poniedziałek, 17 września 2007

Brazylijskie Jiu Jitsu oraz MMA w Tajlandii

Oto kolejna niespodzianka od Trenera:

Wszystkiego można było się spodziewać, ale tego, że w Tajlandii będę miał okazję trenować Brazylijskie Jiu Jitsu i MMA z jednym z lepszych fachowców na świecie, nie przewidziałbym na pewno. Wszystko dzięki mojemu koledze z Wielkiej Brytanii - Johnny'emu. Pewnego dnia poinformował mnie, że znalazł na Samui szkołę, w której poza Muay Thai naucza się także sztuk walki związanych z walką w parterze. Z wielkim zainteresowaniem pojechałem to sprawdzić. Szkoła oddalona jest od mojego obozu o około 10 minut jazdy skuterem. Gdy dojechałem na miejsce, moim oczom ukazał się nowo wybudowany ośrodek szkoleniowy Superpro Samui. Do użytku został oddany jakieś 5 miesięcy temu, stąd nie jest jeszcze tak bardzo popularny na wyspie. Wyposażenie, warunki i sprzęt robią naprawdę wrażenie. Trenujący mają do dyspozycji dwa nowiutkie ringi, około 10 worków treningowych zawieszonych przy lustrze, bardzo dobrze wyposażoną siłownię z wysokiej klasy specjalistycznym sprzętem oraz klatkę do zajęć z BJJ i MMA.
Na miejscu jest też restauracja oraz komfortowe pokoje noclegowe z możliwością korzystania z basenu. Trzeba przyznać, że warunki dla osób, które chcą tu trenować, są na bardzo dobrym poziomie. Zakres materiału szkoleniowego obejmuje Thai Boxing, MMA oraz Brazylijskie Jiu Jitsu. Jest także możliwość korzystania z siłowni i zajęć fitness. Jeżeli chodzi o treningi Muay Thai to na miejscu jest tylko dwóch lub trzech instruktorów, którzy prowadzą zajęcia w podobny sposób jak u nas w obozie. Muszę tu zaznaczyć, że treningi w WMC dają lepsze możliwości rozwoju ze względu na większą liczbę instruktorów, którzy nad wszystkim czuwają, oraz specyficzną atmosferę, którą ma to miejsce. W szkole Superpro pojawiłem się zresztą w spodenkach WMC i od razu rozpoznano gdzie trenuję i z kim. Bardzo pozytywnie wypowiadano się o moich instruktorach i widać było ze cieszą się oni ogólnym szacunkiem i bardzo dobrą opinią. Poza tym byłem zainteresowany tylko treningami z zakresu BJJ i MMA gdyż treningi z zakresu Muay Thai zobowiązałem się odbyć w WMC, z czego zresztą jestem bardzo zadowolony.

Natomiast treningi z zakresu walki w parterze wywarły na mnie ogromne wrażenie. Prowadzi je świetny instruktor i zawodnik, posiadacz czarnego pasa w Brazylijskim Jiu Jitsu, sześciokrotny mistrz Brazylii w BJJ, zawodnik walczący czynnie w UFC (ostatnia wygrana walka w lipcu), urodzony i na stałe mieszkający w Brazylii, dobry przyjaciel Baza Ruttena - Fabiano Scherner!

Asystuje mu posiadacz purpurowego pasa w BJJ - pochodzący również z Brazylii Mikey. Treningi prowadzone są na wysokim poziomie technicznym. Pierwszy trening z zakresu MMA jest o 12.00, zajęcia odbywają się w specjalnie przygotowanej klatce z matą, gdzie sparujemy się pod kątem technicznym wykorzystując uderzenia, kopnięcia i oczywiście zejścia do parteru, gdzie również dopuszczalne jest uderzanie. W samym parterze stosujemy różnego rodzaju uchwyty, dźwignie i klucze dające nam przewagę nad przeciwnikiem. Następny trening jest o 18.00 i jest to typowy trening BJJ, nastawiony na poznawanie poszczególnych elementów i technik charakterystycznych dla tej sztuki walki. Niezwykłe w tym wszystkim jest to, że na zajęciach jest bardzo mało osób, tak więc bardzo często są to treningi prywatne, na których mam okazję szkolić się sam na sam z instruktorami. Miło było usłyszeć od Fabiano słowa, że bardzo dobrze mu się ze mną trenuje i że szybko przyswajam poznany materiał. Dodatkowo korzystam ze świetnej siłowni, w której jeszcze bardziej pracuję nad swoim ciałem.
Fabiano i Mikey są bardzo sympatycznymi ludźmi. Po kilku treningach mieliśmy okazję trochę sobie pogadać, między innymi o przyjeździe Fabiano do Polski na seminarium z zakresu BJJ i MMA. Kolejny most, kolejne nowe kontakty i możliwości. Teraz trzeba to wszystko tylko ogarnąć. Nowe kontakty i plany przyjazdu tych ludzi do Polski trzeba odpowiednio rozważyć i przemyśleć. Najważniejsze jest to, że wyrazili oni chęć odwiedzenia mojej szkoły oraz że w swoich planach będą mieli mnie na uwadze. Jesteśmy i będziemy w stałym kontakcie, kwestia tylko ustalenia terminów i warunków. Tak więc, moi drodzy uczniowie, przed nami przyszłość dająca wiele możliwości.

Nie ukrywam, że ostatnie tygodnie w Tajlandii są teraz bardzo pracowite, bo uczęszczam do dwóch szkół jednocześnie, odbywając czasami 4 treningi dziennie, ale naprawdę warto. Tylu wspaniałych nowych ludzi i fachowców, jakich mam okazję poznać i z nimi trenować, wartych jest tego wysiłku. Mam nadzieję że to wszystko zaowocuje po moim powrocie do kraju.

Trenujcie więc wytrwale i regularnie uczęszczajcie na zajęcia. Pozdrawiam wszystkich!
Niedługo kolejne ciekawe relacje z pobytu Trenera. Więcej zdjęć z treningów BJJ i MMA znajdziesz tutaj.

2 komentarze:

Unknown pisze...

Tyle "ciekawych" ludzi na jednej wyspieeee.... bedzie sie działo po powrocie Trenera . U nas w Łodzi też super treningi ale nie aż 4 razy :P

Pozdrawiam i życze Trenerowi dużo wytrwałości ... Paweł Wybór

Pava pisze...

Po takich ciekawostkach trudno wyjść z podziwu :) Strasznie się cieszę, że ma Trener okazję do trenowania z takimi osobami jak m. in. Fabiano Scherner czy Matt Teasdale. Juz sobie wyobrażam jak będzie Trener wymiatał po powrocie. Powodzenia